czwartek, 16 czerwca 2011

Dzień 2 Alamo Lake


Phoenix nie ma nic szczególnego do zaoferowania, więc po nocy spędzonej w hotelu i ranku w hotelowym basenie, pojechaliśmy do kamperowni El Monte odebrać kampery. Kampery mamy większe niż w zeszłym roku, mają 28 stóp i są już mega duże, jest i sypialnia i sypialnia dla dzieci, łazienka z prysznicem, wygodny stolik z kanapami, i jeszcze jedna wygodna kanapa :)  Na początku jest się trochę ciężko przyzwyczaić do jazdy nimi. Ruszyliśmy na kemping do Alamo Lake, największego naturalnego jeziora Arizony. Po drodze pustynia, pustynia, kaktusy, kaktusy. Krajobrazy zupełnie inne niż znane nam dotychczas.