kamperem po USA
sobota, 13 lipca 2013
czwartek, 11 lipca 2013
Dzień 24
Kierujemy się dalej Hw 101 w stronę San Francisco. Jutro z rana musimy oddać kampery, mamy zarezerwowany już kemping w okolicy. Mijamy przepiękną miejscowość z architekturą staroangielską, Mendocino.
środa, 10 lipca 2013
Dzień 23 Kalifornia i Redwood
Od dziś określenie słoneczna Kalifornia nabiera dla mnie nowego znaczenia. Przy samym oceanie jest ciągle zimno, wietrznie i mglisto. Gdy oddalimy się o 10-15 km od wybrzeża zaczyna się lać żar z nieba. Wybrzeże Kalifornii i Oregonu jest niesamowite. Jedziemy setki mil, a nie napotykamy na swojej drodze żadnych wielkich hoteli, ani betonowych miejscowości. Mijane miasteczka są małe, z parterowymi, klimatycznymi domkami położonymi na wydmach, nad samym brzegiem Pacyfiku.
Docieramy też dziś do Redwood National Park i do Aleji Gigantów. Nazwa parku pochodzi od rosnących w nim drzew - sekwoi wiecznie zielonych.
wtorek, 9 lipca 2013
poniedziałek, 8 lipca 2013
Dzień 20 i 21
W Newport idziemy do oceanarium, które jednak trochę nas rozczarowuje. Może dlatego, że widzieliśmy już oceanarium w Barcelonie, które miało do zaoferowania wiele więcej niż to na wybrzeżu Pacyfiku. Największą atrakcją jest możliwość dotykania różnych stworzeń morskich przez dzieci.
Jedziemy też do Jaskini Lwów Morskich, gdzie wylegują się setki tych stworzeń.
Jedziemy też do Jaskini Lwów Morskich, gdzie wylegują się setki tych stworzeń.
sobota, 6 lipca 2013
Dzień 19 Wybrzeże Oregonu
Cały czas jedziemy Highway 101 nad samym oceanem. Droga jest wąska i kręta, ale widoki wynagradzają nam trudy manewrowania kamperami. Zatrzymujemy się na malowniczych plażach oraz przy zjawiskowych latarniach morskich. W Depoe Bay wybieramy się na rejs statkiem w celu obserwowania wielorybów. Ocean jest wzburzony, statkiem rzuca jak pudełkiem zapałek. Niestety nie jest to najlepszy okres na poszukiwanie wielorybów.
piątek, 5 lipca 2013
Dzień 18 Cannon Beach
Naszym celem dziś jest Astoria, miasteczko na wybrzeżu Oregonu. Po drodze stajemy na Cannon Beach i fotografujemy Haystack Rock, skałę wynoszącą się na 235 stóp ponad ocean, najczęściej fotografowany obiekt na wybrzeżu i jeden z trzech największych monolitów na świecie. Plaża tu jest przepiękna, a jeden z domów położonych na wydmach jest moim marzeniem. W myślach słyszę ten szum oceanu budzący mnie każdego ranka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)